Tutaj Bójka w jej pierwszy dzień pobytu. Od razu na kolanka, marsz!

Więc jest decyzja. Adoptujecie. Kupujecie. Kot, piękny, takie oczy ma!

Ale co dalej?

Zacznijmy od tego, jesteś sobie w swoim pięknym mieszkaniu. Chodzisz i myślisz, co ja mam zrobić? Co kupić? To mój pierwszy kot!

Oddychaj, ciocia Ewa przyszła ci z pomocą. Ona zna ten temat. Opowiem wam jak to wszystko ogarnąć i nie wydać wszystkiego. I tak wydacie. W końcu kot potrzebuje. Dzisiaj zajmiemy się tylko tematem pierwszego kota. Kota następnego w różnych konfiguracjach poruszę w następnym poście.

Po pierwsze zależy skąd adoptujesz. Jeśli od osoby prywatnej, to pewnie ominie was etap umowy. Wizyta powinna być w standardzie. Pani/Pan który zajmował się kotem będzie chciał sprawdzić jakie pupil ma warunki i czy jest szczęśliwy.

Temat kupna zwierzęcia jest dla mnie odrobinę obcy, jedynie mogę podpowiedzieć że warto zwracać uwagę czy to oficjalna hodowla. W przeciwnym wypadku mogą czekać nieprzyjemne schorzenia na które może cierpieć kot.

Pięknie opisane jest to pod tym linkiem : http://balalajka.net/na-co-zwrocic-uwage-przed-zakupem-kota/

(Nie polecam jej bo się znamy, zwyczajnie dobrze opisane!)

Dobrze, więc adopcja. Zwracacie się do fundacji i szok. Teraz jest również czas ankiet przed adopcyjnych np. w KotkaCafe w Gdańsku są takie procedury. Nie martwcie się, są tylko i wyłącznie dla bezpieczeństwa kotów i was. Dobrze, jesteście po ankiecie. Kot jest już wybrany. Śliczny, mały lub duży. Ale wasz ukochany.

Po pierwsze drapaki. Duże. Około 1,3 m. Można kupić piękne na allegro, jest jeden mały problem. Nasze drapaki po pół roku się rozwaliły. Tylko że moje koty są dość żywotne i sieją zniszczenie, to i drapaki rozwalają szybko. Takie drapaki są obwiązane linką jutową, mają legowiska które koty najpewniej pokochają. Ładnie wyglądają jako mebel. Koszt jednego to około 200 zł. Jest też opcja zakupu drapaków bardziej obwiązanych, z innych tworzywa. Trzeba liczyć w takim wypadku na około 500 zł wydatku. Następną opcją są drapaki z kartonu, można je kupić za 20 zł w markecie. Starczają na około miesiąc. Drapak jest obowiązkiem, inaczej pożegnajcie się z kanapą, kot musi sobie tępić gdzieś te pazury.

Zabawki. Tak, moi kochani. Zabawki. Można na zooplusie zakupić ogrom wędek, piór, zabawek interaktywnych. Próbujcie różnych. My posiadamy tor, myszke interaktywną, ser z piłką, piłkę która ucieka, dużo różnych zabawek na patyku. Wiem, nienormalni. Ale to nasze małe zboczenie.

Półeczki i legowiska. Zooplus posiada świetne półeczki które można zawiesić i nie wyglądają źle. Koty je polubią. Im więcej schodków możesz zrobić, tym lepiej. Kot lubi wysokości. Posiada także szeroki asortyment legowisk, domków w fajnych cenach.

Mogą też wybrać pudełka, to koty..

Weterynarz. Wybieracie swojego głównego weterynarza, który będzie waszym światłem i nadzieją podczas całego procesu. Czyli gdy kot przyjdzie do domu, w wersji mały czeka następne odrobaczenie, szczepienie, kastracja. (Temat kastracji też poruszymy, ale ja tutaj muszę się mocno rozpisać. Emocjonalny dla mnie temat.) Najlepiej znaleźć klinikę, o ile jest w twoim mieście. Bo w razie nagłego wypadku, mają całą historię medyczną kota. My niestety wybraliśmy weterynarza i z przyczyn niezależnych od nas musieliśmy z niego zrezygnować. Gdy trafiliśmy do tego ”naszego” przyjaznego miejsca, jakim jest New Vet w Gdyni, tak już zostaliśmy.

Jeżeli masz balkon – zabezpiecz go! Jeśli chcesz otwierać, wypuścić kota na balkon to obowiązkiem jest siatka w oknach/siatka na balkonie.

Tutaj link do przykładowej firmy : https://www.facebook.com/siatkidlakotowpl/

Kup fontannę, lub dużo misek. Jeśli adoptujesz rodzeństwo, to każdy niech ma swoją miskę. Przyda się na samym początku. Miski z wodą rozstaw po całym domu. Dwie miski na jedzenie. Polecam karmić dobrymi puszkami, możecie się mnie zapytać prywatnie o dobre pożywienie, ale też nie będę wam narzucać czym karmicie. Jeśli kot szczęśliwy, to co ja mogę? Jedna mała uwaga, najpierw zapytajcie czym był karmiony w miejscu z którego go bierzecie. Kupcie mały zapas tej karmy, i najpierw dodawajcie większość starej karmy i odrobinę nowej. Tak z dnia na dzień porcję zwiększajcie. Polecana od nas jest 95% mokrej /5% suchej.

Jeśli mamy dziecko, wprowadzamy kuwetę odkrytą. Używam do niego można żwirku betonitowego, silikonowego, kukurydzianego. Jeśli dorosły może być kuweta kryta, która mniej brudzi. Najpierw zacznijcie od żwirku jaki miał w domu tymczasowym/schronisku. Możecie je pomieszać, jeśli kot się załatwia, to dobrze. Powoli zastępujcie go wysypując powoli ten stary i następnie wymieniając kuwetę. Jeśli uda się i kot się załatwia, to dobrze. Pamiętajcie, zasada maks 3 dni. Do tego czasu nie ma siku lub kupy? Zmieniacie żwirek na ten stary.

Rośliny, temat rzeka. Tutaj pełna lista z jakimi się żegnamy.

No i następuje uroczysty moment, gdy wszystko ogarnięte. Podpisujecie umowę, zwierzak najczęściej przyjeżdza do was z osobą opiekująca się. Nie bójcie się, ta osoba chce zobaczyć w jakich warunkach będzie żył. Ma też prawo zgodnie z umową odwiedzić zwierzę. Cieszcie się. Przytulajcie go. Przytulcie teraz swojego kota odemnie? Dobrze?

To tyle z mojej strony, jeśli macie jakieś sprawy które warto zorganizować przed przyjazdem kota, piszcie w komentarzach! W następnym poście omówimy słynny temat socjalizacji kotów.

Ewa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *