Zaczniemy od sióstr –

Brawurka : Bardziej ciągnie ją do surowego mięsa, zaczynamy zastanawiać się nad Barf. Super, nie?

Bójka : Lubi lizać się po tyle, przytulić się nadal lubi i zabrania mi wychodzić z domu.

Figa : Śpi, je, pobawi się, przywali rodzeństwu i jest szczęśliwa.

Chip : Nadal nie domyje pupy dzięki czemu piorę dziwne brązowe plamy.

Tymczasowe dzieci –

Siostry, Łatka i Pysia : Są w Kotka Cafe, nic się nie dzieje. Trzymamy kciuki za ich adopcję. Tęsknie za nimi okrutnie. Ale wiem że są szczęśliwe. Pewnie będę do nich chodzić i za każdym razem mam nadzieję że przyjdą.

Klara : O niej powstanie osobny post. Czuje się jak u siebie.

To ja dzisiaj.
A ty jak lubisz swojego kota?
Klara, tymczasowa panna pozdrawia! Lubi nas.

To co, mała aktualizacja jest, nie? To jutro temat.. porzucenia. Tego jaka jest droga kota porzuconego, z moich doświadczeń jak widziałam takie małe zwierzaki. Modelem zdjęć do opowieści i narratorem będzie Klara.

Nie kupuj, adoptuj.

Ewa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *